Korporacja

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Menedżer polujący na korposzczury

Korporacja (z łac. corpo – ciało, ratus – szczur; pol. ciało szczura) – organizacja, która pod przykrywką prowadzenia biznesu włada dzisiejszym światem. Wydawać się może utopijnym miejscem realizacji pasji zawodowych. W rzeczywistości jednak nie jest wcale tak kolorowo. Korporacja służy do wyzyskiwania człowieka w imię postępu. Rządzi w niej prawo dżungli. Praca polega głównie na tym, że:

  • po zatrudnieniu w korporacji otrzymuje się numerek, którym się jest do zakończenia w niej pracy;
  • od pierwszego dnia pracy należy pomysłowo wypruwać sobie żyły i inne flaki;
  • należy być zadowolonym z każdego zadania jakie dostaje się do wykonania, ponieważ świadczy to nie tyle o lenistwie przełożonych, co o tym iż jest się wśród wybranych mających zaszczyt wykonać zadanie;
  • w korporacji liczy się kreatywność – im bardziej spektakularnie wyprujesz sobie żyły tym więcej ich będziesz musiał wypruć jutro;
  • jeśli nie jesteś kreatywny – wylatujesz;
  • jeśli nie masz już co wypruwać – wylatujesz;
  • jeśli chcesz wypruwać, ale to co dajesz z siebie jest nieco nieświeże – wylatujesz;
  • jeśli przespałeś/aś się z szefem/ową – wylatujesz;
  • jeśli nie przespałeś/aś się z szefem/ową – wylatujesz;

Praca w korporacji daje możliwość szpanu przed znajomymi. Mało który z nich jeździ na popijawy sponsorowane przez firmę zwane szkoleniami. Choćbyś służył jedynie do mycia podłogi włosami[1] sam fakt, że robisz to w korporacji dodaje prestiżu i poważania społecznego.

Kobieta w korporacji[edytuj • edytuj kod]

Kobiety w korporacjach są zawsze młode, zgrabne i bez zmarszczek. Mają po 30 lat, z czego 15 doświadczenia na kierowniczych stanowiskach. W społecznym odczuciu to kobiety wampy, femme fatale, wszyscy leżą u ich stóp i błagają o łaskę.

W dniu 30 urodzin kobiecie w korporacji oznajmia się, że jest redukcja etatów albo inne kłamstwo i na jej miejsce przyjmuje się młodą dziewczynę.

Mężczyźni w korporacji[edytuj • edytuj kod]

Mężczyźni w korporacji są zawsze przystojni, modnie ubrani, mają fajne fryzury i grube portfele, z których połowa objętości to te niby karty kredytowe dodawane przy sprzedaży oraz clubcard, payback i punkty premium ze stacji BP. Wszystkie kobiety w biurze na ich widok robią aaach! i spływają po biurkach na podłogę.

Dzieci w korporacji[edytuj • edytuj kod]

Mało znany u nas temat, pracują głównie w Afryce i Azji. Jedni z najmniej wymagających pracowników, praktycznie nie trzeba im w ogóle płacić.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Oczywiście nigdy w życiu się do tego nie przyznasz.